Z początkiem grudnia 1937 r. został przeniesiony z Kalisza do Gdańska, formalnie do Wydziału Wojskowego Komisariatu Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej w Wolnym Mieście Gdańsku, w rzeczywistości – na stanowisko zastępcy komendanta, dowódcy Oddziału Wartowniczego Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte[12]. Do najważniejszych obowiązków kpt. Dąbrowskiego, specjalisty od broni maszynowej, należało szkolenie żołnierzy składnicy w zakresie ochrony obiektów na zamkniętym terenie placówki. Poza tym prowadził odprawy z dowódcami wart, zaznajamiał patrole i roty oficerskie z obiektami oraz rejonami obserwacji i podsłuchu. Dowódcą oddziału wartowniczego i zastępcą komendanta Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte był od grudnia 1937 do 7 września 1939. WST broniła się do 7 września 1939, kiedy to mjr Sucharski ostatecznie zdecydował poddać placówkę.
Niewola i pierwsze lata po wojnie
Okres niewoli spędził w obozach jenieckich w Klein Dexen (Stablack, dziś Dołgorukowo) na terenie Prus Wschodnich, w murowanych koszarach w Prabutach, w oflagu XVIII A w Lienzu w Tyrolu na terenie Austrii oraz w wielkim obozie jeńców polskich – Oflagu II C Woldenberg (Dobiegniew). Pobyt w niewoli Dąbrowskiego przyczynił się jednak do szybko postępującej gruźlicy, choć z uwagi na karierę ojca w wojsku cesarskim był lepiej traktowany przez lekarzy obozowych[13].
Po wyzwoleniu zgłosił chęć dalszej służby wojskowej. 10 sierpnia 1945 roku został awansowany na stopień majora (kmdr ppor.) i jeszcze w tym samym miesiącu otrzymał przydział na szefa sztabusamodzielnego batalionu morskiego. Batalion ten w 1946 został przeformowany na Kadrę Marynarki Wojennej, a jego dowódcą został Dąbrowski, awansowany jednocześnie do stopnia komandora porucznika. Awansowano go, choć znany był z braku aktywnego zaangażowania politycznego i jednocześnie negatywnego stosunku do władz. Dobrze oceniano jednak jego walory dowódcze i organizacyjne[14]. Dla zabezpieczenia przebiegu wyborów na Pomorzu Gdańskim sformowano grupy ochronno-propagandowe. Komendantem ośrodka wyszkolenia tych grup mianowano 1 stycznia 1947 Dąbrowskiego. Funkcję tę pełnił do 1949 roku, kiedy to został szefem Biura Dowódcy Marynarki Wojennej w Gdyni. Członek PPR, później PZPR po połączeniu z PPS, wyrzucony z partii po kilku latach jako „oficer sanacyjny”.
Lata stalinizmu
W 1950 Dąbrowski został uznany za inwalidę wojennego i zwolniony z powszechnego obowiązku służby wojskowej; nie miał jednak wypracowanej emerytury wojskowej[15]. Od tego momentu rozpoczął się najtrudniejszy okres w życiu Dąbrowskiego. Z Ustki musiał przenieść się wraz z rodziną do Krakowa. Nie miał pracy i żadnej możliwości kontynuowania niezbędnego leczenia sanatoryjnego. Po wielu staraniach o mieszkanie, otrzymał pojedynczy pokój bez sanitariatu. Aby utrzymać rodzinę, podjął pracę jako kasjer w KMPiK, szył chałupniczo pantofle. Na początku lat 50. na fali czystek stalinowskich został usunięty z PZPR i pozbawiony pracy.
Zebranie tej redakcji, poświęcone zdrowym odruchom czujności rewolucyjnej, zgromadziło kilkaset osób. Prowadziła je, pełniąca funkcję sekretarza, towarzyszka Wiśniewska. Towarzyszka Wiśniewska była za swego poprzedniego życia sprzątaczką w jakiejś chrzanowskiej fabryce (…). Miała polecenie oczyścić organizację partyjną i zabrała się do tego z pełną gorliwością (…). W pewnej chwili zza stołu prezydialnego padło nazwisko „Dąbrowski” (…). Aby sprawę uściślić, towarzyszka Wiśniewska, wstrzymując oddech, dodała, akcentując każdą literę: „Przedwojenny oficer”. Wstał z miejsca szczupły, wymizerowany mężczyzna i zaczął mówić, a raczej opowiadać swój życiorys (…). Kiedy kapitan Dąbrowski wydukał już swój życiorys, królująca za stołem prezydialnym towarzyszka Wiśniewska ze zgrozą spojrzała na salę i tak, mniej więcej, podsumowała to, co usłyszała: „A więc mamy w naszych szeregach przedwojennego oficera Polski sanacyjnej, czyli wroga. Udział w wojnie nie tłumaczy kapitana Dąbrowskiego. Sprawa jest jasna. Kto z obecnych jest za usunięciem kapitana Dąbrowskiego z partii?”[16]
Odwołanie Dąbrowskiego zostało oczywiście odrzucone. Zrozumiałem więc – wyrok na Dąbrowskim został wykonany. Okazało się, że się myliłem. Była to bowiem połowa wyroku (…). Zjechała do Krakowa komisja, by do końca oczyścić wydawnictwo z wrogich elementów. Komisja – kierowała nią niejaka Nowicka – uznała, że Dąbrowskiego należy natychmiast usunąć także i z pracy[17].
Może kiedyś znajdzie się dokumentalista, który film [o Westerplatte] uzupełni historią o tym, jak „czujność” partii zdemaskowała w jej szeregach wroga w postaci bohaterskiego oficera i jak to ruski generał odnalazł w swoich żyłach tę jedną kroplę polskiej krwi, której zabrakło krakowskim działaczom[17].
Rehabilitacja
Po październikowej odwilży 1956, Dąbrowskiemu wypłacono odszkodowanie i otrzymał większe mieszkanie. Podjął aktywną działalność na rzecz utworzenia Związku Obrońców Westerplatte.
Zmarł 24 kwietnia 1962 w krakowskim Szpitalu Przeciwgruźliczym, w wieku 58 lat. Został pochowany w alei zasłużonych cmentarza Rakowickiego w Krakowie (kwatera LXVII-płd. 1-4)[18].
Jest autorem książek: „Dziennik bojowy załogi Westerplatte” (1945) oraz „Wspomnienia z obrony Westerplatte” (1957).
Dopiero w latach 90. XX wieku została szerzej ujawniona w nowym piśmiennictwie historycznym faktyczna rola Dąbrowskiego i postawa majora Sucharskiego podczas obrony Westerplatte, wcześniej uważano w oficjalnej historiografii majora Sucharskiego za dowodzącego cały czas obroną Westerplatte, do czego przyczyniła się m.in. książka Melchiora Wańkowicza (czemu oficjalnie nie zaprzeczali uczestnicy obrony).
Wizerunek Franciszka Dąbrowskiego znajduje się na wydanym w 1989 r. przez Pocztę Polską z okazji 50. rocznicy wojny obronnej znaczku pocztowym o nominale 25 złotych i nakładzie 6 milionów sztuk upamiętniającym obronę Westerplatte[22].
Jego imię nosi Szkoła Podstawowa nr 62 w Krakowie[23].
W 2022 roku został patronem ronda (przy ulicy Darłowskiej) w Ustce[24].
Uwagi
↑Gimnazjum nr 34 im. kmdr. por. Franciszka Dąbrowskiego w Gdańsku (ul. Na Zaspę 31 A) zostało włączone do gdańskiego IV Liceum Ogólnokształcącego im. Marynarzy Wojsk Ochrony Pogranicza w ramach reformy oświaty i zakończyło swoją działalność 31 sierpnia 2017 roku.
Przypisy
↑Mariusz Borowiak, Westerplatte. W obronie prawdy., GDW, Gdańsk 2001.
Arnold Mostowicz, O tym, jak przegrała historia, a wygrała kropla polskiej krwi, [w:] Karambole na czerwonym suknie, Towarzystwo Wydawnicze i Literackie, Warszawa 2001.
Jolanta Drużyńska, Stanisław Maria Jankowski: Wyklęte życiorysy. Poznań: Dom Wydawniczy „Rebis”, 2009. ISBN 978-83-7510-373-1. OCLC690511860. (pol.).