Napastnik zaczął strzelać o godz. 10:10 rano czasu miejscowego na wiecu wyborczym Gabrielle Giffords, który odbywał się na parkingu supermarketu Safeway[1][2]. Najpierw postrzelił i krytycznie ranił Giffords w głowę z pistoletu, a następnie otworzył ogień do znajdujących się na wiecu ludzi[3]. W masakrze zginęło 6 osób, a 14 zostało rannych[1]. Napastnik zastrzelił m.in. sędziego federalnego Johna Rolla[4], który był obecny na wiecu oraz 9-letnią dziewczynkę[5]. Następnie sprawca (który również odniósł rany podczas ataku) uciekł z miejsca zdarzenia, ale został niedługo później zatrzymany przez policję[6].
Gabrielle Giffords przeżyła zamach, którego była głównym celem, ale początkowo media błędnie przekazywały, że zginęła ona w masakrze[8].
Sprawca
Sprawcą masakry był 22-letni Jared Lee Loughner, który był mieszkańcem Tucson[9]. Motywy jego działań nie są znane[9]. Loughner przed atakiem opublikował na portalu YouTube pod nickiem Classitup10 szereg filmików o niepokojącej treści, zapowiadającej strzelaninę[9]. Jego koledzy ze studiów twierdzili, że dziwnie zachowywał się w szkole i że mógł cierpieć na zaburzenia psychiczne[10]. Loughner tuż przed atakiem napisał w internecie wiadomość, w której stwierdził, że był prześladowany w szkole, a według niektórych doniesień Loughner chciał wcześniej dokonać strzelaniny szkolnej[11][12].
Ciekawostki
Christina-Taylor Green, 9-letnia ofiara strzelaniny, urodziła się w dzień zamachów z 11 września, co przykuło uwagę mediów, dziewczynka została m.in. wspomniana w książce Twarze nadziei: Dzieci urodzone 11 września 2001[13], fakt ten został wykorzystany jako symboliczne porównanie, że w USA więcej osób ginie w wyniku ataków szaleńca niż w wyniku zamachów terrorystycznych takich jak ten z 11 września[14][15][16].