1 lipca 1919 roku, w czasie wojny z bolszewikami, objął dowództwo 29 pułku Strzelców Kaniowskich, działającego na północnym odcinku frontu wschodniego. 5 lutego 1920 roku wyróżnił się podczas wypadu na stację Borkowicze. Wsławił się także w boju pod Jaznem nad Autą 18 czerwca 1920 oraz w trakcie odwrotu wojsk polskich znad Auty i Berezyny. Na stanowisku dowódcy dał się poznać jako świetny, wymagający dowódca i osoba o ogromnej odwadze osobistej.
15 sierpnia 1920 roku został ciężko ranny prowadząc czołową kompanię pułku do natarcia na Mokre, walcząc w obronie przedmościa warszawskiego w składzie 1 Armii gen. Franciszka Latinika. Według relacji, zranienie dowódcy wyzwoliło w jego podkomendnych pragnienie zemsty i przyśpieszyło natarcie. W następstwie odniesionych ran zmarł 4 października 1920 w Szpitalu Ujazdowskim w Warszawie, w chwale bohatera walk pod Radzyminem i obrony Warszawy.
Pochowany na cmentarzu wojskowym na Majkowie w Kaliszu (od 1936). 3 listopada 1924 na grobie majora Stefana Waltera został odsłonięty pomnik ufundowany przez oficerów i szeregowych 29 pułku Strzelców Kaniowskich[1].