Zespół został założony w 2010 roku i był owocem współpracy firmy Kochanski Motorsport Maurycego Kochańskiego oraz Michael Keese Motorsport. Wspólnie brali udział w Formule Ford i Formule 3. W sezonie 2009 wystartowali we Włoskiej Formule Renault, a w roku 2010 w Północnoeuropejskim Pucharze Formuły Renault 2.0. Pod koniec sezonu 2010 Kochański zaczął zmagać się z problemami finansowymi. Jego udziały w zespole wykupił Wojciech Śmiechowski, ojciec kierowcy zespołu, Jakuba Śmiechowskiego i właściciel piekarni Inter Europol S.A. Nowo powstały zespół otrzymał nazwę Inter Europol Competition, pochodzącą od swojego właściciela i głównego sponsora.[10][11]
Inter Europol Competition rozpoczął swoją działalność od startów w wyścigach samochodów jednomiejscowych. W latach 2010–2016 kierowcy Inter Europolu brali udział w Północnoeuropejskim Pucharze Formuły Renault 2.0, a ich najlepszym wynikiem było 12 miejsce Jakuba Śmiechowskiego w sezonie 2011.[12] W roku 2014 zespół zadebiutował w serii BOSS GP, w której ścigał się do końca sezonu 2019 i odnosił sukcesy, takie jak mistrzostwo Jakuba Śmiechowskiego w 2014 roku i jego wicemistrzostwo w 2015 roku[13][14].
2016
W roku 2016 Inter Europol Competition zadebiutował w wyścigach długodystansowych, biorąc udział w pełnych sezonach serii European Le Mans Series oraz V de V Sports. Debiut w ELMS przyniósł Jakubowi Śmiechowskiemu i Jensowi Petersenowi, którzy ścigali się samochodem Ligier JS P3, 10 miejsce w klasyfikacji generalnej. W V de V zespół zaliczył lepsze wyniki; Śmiechowski wraz z Martinem Hippe zdobyli mistrzostwo tej serii.[15][16]
Trzeci sezon w BOSS GP i pierwszy bez udziału Śmiechowskiego zaowocował 8 miejscem w klasyfikacji końcowej dla reprezentującego zespół Duńczyka Jensa Renstrupa, który prowadził Dallarę GP2/05.[17]
2017
W swoim drugim roku w wyścigach długodystansowych Inter Europol Competition wystawił w klasie LMP3 serii European Le Mans Series jeden samochód Ligier JS P3, oznaczony numerem 13. Jensa Petersena zastąpił Martin Hippe, który w nadchodzących latach okazał się być stałym kierowcą zespołu w klasie LMP3 serii ELMS.[18] W wyścigu 4 Hours of Castellet kierowcy zespołu po raz pierwszy stanęli na podium, a w klasyfikacji generalnej klasy LMP3 zajęli ostatecznie piąte miejsce[19].
Zespół wziął również udział w serii V de V Endurance Series, w której odniósł końcowy triumf. Za kierownicą samochodu z numerem 22 zasiedli Jakub Śmiechowski i Hendrik Still, zaś najlepszy z kierowców samochodu numer 33, Paul Scheuschner, ukończył sezon na ósmym miejscu[20].
W serii BOSS GP w barwach Inter Europol Competition pełny sezon zaliczył Walter Steding. Kierując samochodem Dallara GP2/05r zajął ósme miejsce w końcowej klasyfikacji[21].
2018
W roku 2018 Inter Europol Competition ponownie wziął udział w zmaganiach samochodów klasy LMP3 w European Le Mans Series, po raz pierwszy wystawiając w serii dwa samochody Ligier JS P3.[22] Sezon 2018 okazał się być przełomem dla samochodu numer 13; Martin Hippe i Jakub Śmiechowski wygrali wyścig 4 Hours of Portimão oraz zajęli trzecie miejsce w 4 Hours of Red Bull Ring, dzięki czemu zajęli drugie miejskie w klasyfikacji końcowej serii w klasie LMP3.[23][24] Załoga drugiego samochodu zespołu, jeżdżącego z numerem 14, ulegała częstym zmianom personalnym w trakcie sezonu; ostatecznie samochód ten został sklasyfikowany na 15 miejscu w klasyfikacji generalnej.
Inter Europol Competition po raz ostatni wziął też udział w serii V de V Endurance series, zajmując w klasyfikacji końcowej miejsca trzecie (Paul Scheuschner w samochodzie numer 33) oraz piąte (Jakub Śmiechowski i Pontus Fredriksson w samochodzie numer 22)[25].
Walter Steding ponownie reprezentował zespół w serii BOSS GP i zajął czwarte miejsce w końcowej klasyfikacji[26].
2019
W nowym sezonie Inter Europol Competition zadebiutował w serii Asian Le Mans Series. Samochód Ligier JS P3 z numerem 13 poprowadzili Martin Hippe i Jakub Śmiechowski. Zespół osiągnął istotny sukces, wygrywając klasyfikację generalną serii, dzięki czemu zapewnił sobie zaproszenie na wyścig 24h Le Mans 2019 od organizatora wyścigu, Automobile Club de l’Ouest (ACO)[27]
Zespół kontynuował też swoje występy w European Le Mans Series, zaliczając debiut w klasie LMP2 po zakupieniu jednego samochodu Ligier JS P217, który został oznaczony numerem 34. W dalszym ciągu Inter Europol Competition ścigał się też w klasie LMP3 tej serii – dwoma samochodami Ligier JS P3.[28] W klasie LMP2 zespół zaliczał przeciętne wyniki i po częstych zmianach w składzie załogi zajął 17 miejsce w klasyfikacji końcowej. Znacznie lepsze wyniki dostarczyli Martin Hippe i Nigel Moore, który zastąpił Jakuba Śmiechowskiego za kierownicą samochodu numer 13 w klasie LMP3. Hippe i Moore po raz drugi z rzędu zapewnili zespołowi drugie miejsce w klasyfikacji generalnej i tytuł wicemistrzów klasy LMP3. Po zakończeniu ostatniego wyścigu sezonu załoga zajęła pierwsze miejsce w tabeli, jednak na skutek otrzymanej kary i oddalonej apelacji została przesunięta na miejsca drugie[29][30]. Samochód numer 14 został ostatecznie sklasyfikowany na miejscu 12.
W czerwcu Inter Europol Competition zadebiutował w wyścigu 24h Le Mans. Jakub Śmiechowski, Nigel Moore i James Winslow (który zastąpił Léo Roussela na trzy tygodnie przed wyścigiem z powodu urazu Francuza)[31], kierując samochodem Ligier JS P217, zajęli 45 miejsce w klasyfikacji ogólnej wyścigu oraz 16 miejsce w tabeli klasy LMP2, zmagając się w jego trakcie z licznymi problemami technicznymi.[32]
W swoim ostatnim sezonie w BOSS GP jedyny kierowca zespołu, który wziął udział we wszystkich wyścigach serii w roku 2019, Walter Steding, ukończył ją na miejscu 9.[33]
2020
Inter Europol Competition ponownie rozpoczął sezon startem w serii Asian Le Mans Series, zajmując w klasie LMP2 4 miejsce samochodem numer 33 i 5 miejsce autem numer 34.[34] Prototypami tymi ścigali się odpowiednio John Corbett, Nathan Kumar, Mitchell Neilson i Danial Frost, jak również Mathias Beche, Jakub Śmiechowski oraz James Winslow. Zespół wystawił również jeden samochód na cały sezon serii w klasie LMP3; oznaczony numerem 13 Ligier JS P3, poprowadzony przez Martina Hippe i Nigela Moore’a, ukończył sezon na trzeciej pozycji[35]. Odpowiednio jeden i dwa wyścigi przejechały w barwach zespołu samochody numer 14 i 18.
Polski zespół wziął również udział w skróconym, z tradycyjnych sześciu do pięciu wyścigów, sezonie serii European Le Mans Series, wystawiając po jednym samochodzie w klasach LMP2 i LMP3. Załoga samochodu LMP2 numer 34 – jedynego pojazdu marki Ligier w stawce, zdominowanej przez prototypy Oreca 07 – została gruntownie zmieniona. Jamesa Winslowa i Nigela Moore’a zastąpili Rene Binder[36]oraz Matevos Isaakyan[37], którzy dołączyli do Jakuba Śmiechowskiego w serii ELMS i w wyścigu 24h Le Mans. W klasie LMP3 zespół wystawił jeden samochód najnowszej generacji – Ligier JS P320, którym ponownie pokierowali Martin Hippe i Nigel Moore (zastąpiony na dwa ostatnie wyścigi sezonu przez Dino Lunardiego)[38]. Zawodnicy reprezentujący Inter Europol Competition w klasie LMP2 ukończyli sezon na 12 miejscu w klasyfikacji ogólnej, natomiast Hippe, Moore i Lunardi po raz trzeci z rzędu zdobyli dla zespołu tytuł wicemistrzów klasy LMP3 ELMS.[39]
Zespół po raz drugi pojawił się na polach startowych wyścigu 24h Le Mans, ponownie zmagając się z problemami technicznymi[40], do których doszły błędy zespołu natury regulaminowej[41]. Inter Europol Competition ukończył wyścig na 17 miejscu w klasie LMP2 i na 45 miejscu w klasyfikacji ogólnej.
Ostatnimi wydarzeniami dla zespołu w roku 2020 były dwa wyścigi IMSA SportsCar Championship, w których zespół po raz pierwszy wykorzystał samochód Oreca 07. Petit Le Mans 2020 został przez nich ukończony na 3 miejscu w klasie LMP2 i na 9 miejscu w klasyfikacji generalnej[42], zaś w 12 Hours of Sebring, po błędzie Jakuba Śmiechowskiego w czwartej godzinie wyścigu, Inter Europol Competition zajął swoim samochodem numer 51 czwarte miejsce w klasie i siedemnaste ogólnie.[43]
W swoich pierwszych wyścigach w długodystansowych mistrzostwach świata "Turbo Piekarze" poprawiali swoje wyniki, plasując się na 5 miejscu w wyścigach 6 Hours of Spa i 8 Hours of Portimão oraz na 4 miejscu w 6 Hours of Monza[48].
Trzeci udział zespołu w wyścigu 24h Le Mans był najbardziej dotychczas udany - zespół zajął piąte miejsce w klasie LMP2 i dziesiąte w klasyfikacji generalnej. Samochód z numerem 34 pokazał dobre tempo oraz uniknięto większych błędów i pecha - poza pękniętą oponą w samochodzie Alexa Brundle'a, niezawinioną kolizją z samochodem zespołu Racing Team India Eurasia oraz problemami z maszyną do tankowania[49]. Kierowcy Inter Europol Competition wyrazili swoje duże zadowolenie z weekendu na Circuit de la Sarthe, mówiąc o "wspaniałym wyniku dla tak małego zespołu"[50] oraz "wielkiej przyszłości stojącej przed świetnym zespołem"[51].
Dwa wyścigi na torze w Bahrajnie, kończące sezon WEC, zespół ukończył na miejscach dziewiątym[52] (po zdarzeniach takich, jak kolizja z samochodem United Autosports, konieczność dodatkowego postoju w związku z awarią drzwi oraz kara 4 minut za błąd w doborze opon) oraz piątym[53], co pozwoliło Inter Europol Competition na ukończenie swojego debiutanckiego sezonu w World Endurance Championship na 5 miejscu.
Kolejną częścią programu zespołu na sezon 2021 był European Le Mans Series 2021, w której zespół wystawił dwa samochody Ligier JS P320 klasy LMP3.[54] Prototyp numer 13, podobnie jak w sezonach 2018 i 2019, notował lepsze wyniki od siostrzanej załogi, zaliczając łącznie trzy podia, w tym jedno zwycięstwo[55] - za sprawą wysiłków jeżdżącego dla zespołu od sezonu 2016 Niemca Martina Hippego[56], młodego Belga Ugo de Wilde[57] oraz ich zmieniających się partnerów. Wystarczyło to do zajęcia czwartego miejsca w klasyfikacji generalnej, najsłabszego od sezonu 2018 - przede wszystkim na skutek wypadków i awarii w Le Castellet oraz Spa-Francorchamps[58][59].
Załoga numer 14, dla której w trakcie sezonu jeździło łącznie 9 kierowców, w tym Polak Mateusz Kaprzyk[60] oraz były włoski motocyklista Mattia Pasini[61], notowała wyniki w środku stawki ELMS, kończąc sezon na 6 miejscu w klasyfikacji generalnej - najlepszej w historii samochodu #14.
2022
Sezon 2022 Inter Europol Competition rozpoczął w Asian Le Mans Series, wystawiając jednego Ligiera JS P320 klasy LMP3. Zespół dysponował tempem pozwalającym na wygrywanie wyścigów, jednak na skutek nagłej, wymuszonej zmiany w składzie, problemów technicznych oraz błędów kierowców ukończył serię na siódmej pozycji w klasyfikacji generalnej[62][63][64][65][66].
W samochodzie ELMS LMP2 #43 zasiedli kierowca testowy Formuły 1 Pietro Fittipaldi, powracający do wyścigów długodystansowych po dwuletniej przerwie David Heinemeier Hansson oraz Szwajcar Fabio Scherer. W samochodzie Ligier LMP3 numer 13 wystąpili Charles Crews, Guilherme de Oliveira i Nico Pino, natomiast auto z numerem 14 prowadzili Noam Abramczyk, James Dayson i Mateusz Kaprzyk[69].
Pierwsza część sezonu była dla zespołu skrajnie trudna. W każdym wyścigu Inter Europol Competiton zmagał się z problemami wszelkiego rodzaju - od błędów kierowców[70], przez problemy techniczne[71], po niezgodność samochodu z postanowieniami regulaminu[72]. Na skutek powyższego po dwóch pierwszych wyścigach zespół znajdował się na końcu klasyfikacji generalnych WEC i ELMS. Głównymi przyczynami słabej dyspozycji zespołu było nagłe odejście Rafała Pokory - dyrektora technicznego zespołu, konieczność restrukturyzacji ekipy i znaczna rotacja wśród personelu[73].
Oba samochody LMP2 wzięły udział w 24h Le Mans 2022 i przekroczyły linię mety na 13 (numer 34) i 14 (numer 43) miejscu. Samochód WEC zmagał się z problemami z prędkością maksymalną, na skutek czego zespół musiał wymieniać w nim silnik na kilka godzin przed startem wyścigu, jak również z pomniejszymi trudnościami. Prototyp numer 43 (wypożyczony od zespołu Dragonspeed, jako że zamówiony nowy model nie mógł zostać dostarczony przez Orekę na czas z uwagi na światowe zakłócenia w łańcuchu dostaw) dysponował dobrym tempem i piął się w górę tabeli aż do wczesnego ranka, kiedy to awaria cewki zapłonowej spowodowała konieczność zjazdu do garażu na naprawę. Wyeliminowało to zespół z walki o podium[74][75].
Druga część sezonu układała się dla zespołu bardziej pomyślnie. Sezon WEC został ukończony przez Brundle’a, Gutierreza i Śmiechowskiego na 11 miejscu, a ze szczególnie dobrej strony zespół pokazał się na torze Monza, zajmując tam 4 miejsce, utrzymując się nawet na prowadzeniu na niespełna godzinę przed metą[76]. Również w ELMS zanotowano znaczący postęp – załoga #43 uplasowała się na 2 miejscu na Spa-Francorchamps po starcie z samego końca stawki[77] oraz na 4 miejscu w finale sezonu na torze w Portimao, kończąc sezon na 8 miejscu.
W klasie LMP3 Inter Europol Competition zanotował czwarte wicemistrzostwo w ciągu ostatnich 5 lat. Po trzech zwycięstwach z rzędu na Monzy, Circuit de Catalunya i Spa-Francorchamps tytuł mistrzowski został stracony na godzinę przed metą 4 Hours of Portimao - w wyniku kolizji Nico Pino z Mathiasem Beche i będącego tego skutkiem uszkodzenia zawieszenia, które najpierw spowodowało istotny spadek tempa, by wreszcie na 12 minut przed końcem wyścigu i sezonu ostatecznie wyeliminować samochód z wyścigu[78][79]. Samochód numer 14 zajął zaś ostatnie, 13 miejsce w klasyfikacji generalnej, głównie na skutek wolnych przejazdów i licznych błędów Jamesa Daysona[80].
Ostatnim elementem działań zespołu w 2022 roku był gościnny start w nowej seria Prototype Cup Germany - z jednym samochodem LMP3, prowadzonym przez powracającego do zespołu Jamesa Winslowa i debiutującego w sportach motorowych Damiana Cioska. Winslow i Ciosek zajęli podczas weekendu na Spa-Francorchamps 6 i 2 miejsce[81].
2023
W sezonie 2023 zespół znajduje się w stawce 24h Le Mans, FIA World Endurance Championship, European Le Mans Series, Asian Le Mans Series oraz Le Mans Cup, wystawiając w nich odpowiednio dwa, jeden, dwa, cztery i trzy samochody[82][83][84][85][86]. Pomimo uprzedniego podpisania kontraktu na 2023 rok[87], Alex Brundle odszedł z zespołu, podobnie jak Esteban Gutiérrez. W załodze WEC do Śmiechowskiego dołączyli Fabio Scherer, który awansował z ekipy ELMS, oraz Albert Costa, były kierowca fabryczny Lamborghini. W ELMS, w którym tym razem zespół wystawił dwa samochody (po jednym w LMP2 i LMP3), składy zostały wymienione w całości. Wśród nowoprzybyłych znaleźli się między innymi były kierowca Formuły 2 Olli Caldwell. Drugi samochód LMP3, któremu organizator odmówił prawa startu w ELMS[88], wystartował zamiast tego w nowym programie zespołu, obejmującym serię Le Mans Cup, stanowiącą w praktyce trzeci poziom wyścigów długodystansowych. Program objął aż trzy samochody, a Ligier o numerze 14 nie posiada jako pierwszy prototyp zespołu w historii startów zwyczajowego zielono-żółtego malowania - jako część umowy z kierowcą i biznesmenem Andresem Latorre[89].
Sezon rozpoczął się od startu czterema samochodami w Asian Le Mans Series. Samochód LMP2 był bardzo szybki przez cały sezon, a jednym z najważniejszych czynników było znakomite tempo Nolana Siegela. Jednak dwie awarie mechaniczne w ostatnich minutach pierwszego i ostatniego wyścigu, kiedy Siegel był odpowiednio na trzecim i pierwszym miejscu, pozbawiły zespół mistrzostwa. Załogi LMP3 zajęły 7, 12 i 15 (ostatnie) miejsce w klasyfikacji generalnej[90].
Podczas kolejnego etapu sezonu zespół wykazywał znaczne postępy w tempie w klasie LMP2. We wszystkich trzech wyścigach WEC poprzedzających 24 godzinny wyścig w Le Mans, tempo "Piekarzy" pozwoliło im walczyć o czołowe miejsca, co zaowocowało 4. miejscem w Sebring i pierwszym podium w mistrzostwach świata - 3. miejscem w Spa. Przed Le Mans zespół zajmował 5. miejsce w klasyfikacji generalnej WEC, ze stratą 5 punktów do 3. miejsca[91].
Postęp zespołu został ostatecznie potwierdzony podczas zwycięskiego 24h Le Mans 2023. Zespół ponownie wystawił dwa samochody - stały samochód startujący w WEC oraz auto oznaczone numerem 32, którego załogę stworzyli Jan Magnussen, dla którego był to 24-ty udział w klasyku, Anders Fjordbach oraz kierowca-amator Mark Kvamme (załoga wystartowała w podklasie Pro-am)[92]. Załoga drugiego samochodu zakończyła udział w wyścigu w nocy po wypadku Magnussena.[93]
Śmiechowski, Scherer i Costa zaprezentowali wyśmienite tempo, które drugi na mecie Robert Kubica określił jako "w swojej lidze"[94] oraz uniknęli błędów, poza drobnym wyjazdem Costy poza tor w nawrocie Mulsanne w ostatnich godzinach wyścigu oraz naruszeniem zasad dotyczących samochodu bezpieczeństwa, za które zespół musiał odbyć karę przejazdu przez boksy[95]. Szeroki rozgłos zdobył wyczyn Scherera, który został uderzony w nogę przy wysiadaniu z auta przez samochód Corvette Racing w pierwszej godzinie wyścigu, w wyniku czego doznał złamania trzech kości śródstopia, urazu więzadła i pięty. Po otoczeniu opieką przez fizjoterapeutów zespołu Szwajcar zachował dobre tempo i spędził za kierownicą Oreki 07 ponad 8 godzin, pomimo konieczności zmiany metody hamowania oraz poruszania się na jednej nodze podczas wsiadania i wysiadania z samochodu. W końcówce wyścigu Scherer musiał również poradzić sobie z awarią radia.[96][97][98]. Duży postęp zaliczył Jakub Śmiechowski, który zaprezentował tempo jakościowego kierowcy o srebrnej kategorii, a Albert Costa jak zazwyczaj osiągał najlepsze czasy spośród członków załogi[99]. Wygrana w 24h Le Mans pozwoliła ekipie na awans na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej WEC.
Po wyścigu rywale zespołu, w tym zwłaszcza kierowca drugiego na mecie samochodu, Louis Delétraz, oskarżyli zespół o naruszenie regulaminu technicznego, wskazując na krótkie czasy tankowania, niskie zużycie paliwa oraz duże przyspieszenie samochodu[100][101]. Po trwających ponad miesiąc badaniach organizatorzy oficjalnie potwierdzili wyniki wyścigu na podstawie raportu delegatów technicznych FIA oraz ACO, którzy "po głębokiej analizie" podali, że wszystkie samochody biorące udział w wyścigu - w tym Oreca polskiego zespołu - odpowiadały wymogom regulaminowym[102].
W drugiej części sezonu WEC zespół trzy razy zajął miejsce w środku stawki, w tym 6 miejsce w finale sezonu w Bahrajnie (pomimo dwóch awarii elektroniki, które pozbawiły zespół miejsca na podium)[103]. 114 punktów pozwoliło Śmiechowskiemu, Schererowi i Coście na ukończenie sezonu na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. W taki sposób zespół zakończył swoje trzyletnie występy w WEC, w związku z usunięciem z tej serii (za wyjątkiem 24h Le Mans) klasy LMP2.[104]
Sezon ELMS nie okazał się szczególnie udany dla IEC. W klasie LMP2 awaria skrzyni biegów w pierwszym wyścigu okazała się być zwiastunem całego sezonu, podczas którego Aberdein, Andrade i Caldwell zaliczyli tylko jedno podium w siedmiozespołowej stawce. Kierowcy prezentowali z reguł przeciętne tempo, jak również popełniali błędy,[105] a w Aragon musieli wycofać się z wyścigu po niezawinionej kolizji[106]. Od lepszej strony zespół pokazał się w klasie LMP3, której sezon zakończył na czwartym miejscu w klasyfikacji generalnej, zdobywając dwa drugie miejsca. Kierowcom Ligiera JS P320 również brakowało szczęścia – nieukończenie dwóch wyścigów, w Aragon i Algarve, spowodowane było awariami samochodu[107].
Debiutancki sezon w Le Mans Cup wszystkie trzy załogi zespołu zakończyły na ostatnich miejscach w klasyfikacji generalnej. Najlepiej i najrówniej prezentowali się kierowcy auta numer 15, Bryson Morris i Chris Short, zaś Santiago Concepción Serrano i Ben Stone z Ligiera numer 13 nie ukończyli aż 5 na 7 wyścigów sezonu.
2024
Program zespołu na sezon 2024 objął 24h Le Mans – z jednym samochodem LMP2[1], European Le Mans Series – z dwoma LMP2 i jednym LMP3[2], Le Mans Cup – z dwoma samochodami w klasie LMP3[3] oraz IMSA SportsCar Championship z jednym zgłoszeniem w klasie LMP2[4]. Wskutek wycofania z FIA WEC klasy LMP2 jedynym startem zespołu w tej serii będzie wyścig 24h Le Mans.
W nowej dla siebie serii IMSA szefostwo zespołu zdecydowało się na podjęcie współpracy z amerykańską ekipę PR1 Mathiasen, argumentując to brakiem znajomości specyfiki wyścigów samochodów w USA oraz kwestiami logistycznymi. Po stronie PR1 pozostała między innymi bieżąca obsługa samochodu, zaś inżynierowie nad nim pracujący pochodzą z obu zespołów. Dobór kierowców – w tym Toma Dillmanna i Jakuba Śmiechowskiego – należy do zespołu z Polski[108].
W ramach europejskiego programu zespołu jedynym kierowcą pozostałym z sezonu 2023 jest Kai Askey, do którego w klasie LMP3 serii ELMS dołączyli Aleksander Buchańcow oraz Pedro Perino. Samochód załogi otrzymał numer 88. Samochody LMP2 prowadzą, mający doświadczenie z samochodów jednomiejscowych, Luca Ghiotto, Clement Novalak i Oliver Gray (numer 34), zaś Oreką o numerze 43 jeżdżą doświadczeni w prototypach Sebastian Alvarez, Tom Dillmann i Vladislav Lomko. W Le Mans Cup zespół wystawił dwa Ligiery JS P320, o numerach 34 i 43. Tym samym, po raz pierwszy od rozpoczęcia programu endurance, zespół zrezygnował z oznaczenia swojego samochodu LMP3 numerem 13.
Zespół otrzymał również zaproszenie do startu w 24h Le Mans 2024, w którym wystawił jeden samochód, prowadzony przez Lomko, Novalaka i Śmiechowskiego[109]. Drugie zgłoszenie zostało umieszczone na liście rezerwowej.
Sezon został rozpoczęty przez zespół od dwóch wyścigów w Ameryce - 24 Hours of Daytona i 12 Hours of Sebring. Pierwszy z nich został przez załogę z numerem 52 ukończony na 4 miejscu, niespełna 3 dziesiąte sekundy poza podium. Czwartym kierowcą zespołu w Daytonie, oprócz Dillmanna, Śmiechowskiego i amerykańskiego właściciela firmy jubilerskiej Nicka Boulle’a, został powracający do zespołu po rocznej przerwie Pietro Fittipaldi, który nie przejechał z zespołem przed wyścigiem ani jednej sesji treningowej. Fittipaldi zastąpił na dzień przed startem Clémenta Novalaka - wskutek urazu, odniesionego przez Francuza.[110]. Wyścig w Sebring Boulle, Dillmann i Śmiechowski ukończyli na 6 miejscu.[111]
Europejska część sezonu rozpoczęła się dla zespołu bardzo dobrze. W Barcelonie Buchańcow i Koen zdobyli pierwsze podium w krótkiej historii startów zespołu w Le Mans Cup[112], zaś samochody startujące w ELMS ukończyły wyścig w środku stawki.[113] Wyniki poszczególnych załóg w wyścigu na torze Paul Ricard były zaś całkiem odmienne. Tym razem to kierowcy, startujący w Le Mans Cup, ukończyli wyścig w środku stawki, zaś w ELMS zarówno samochody #88, jak i #34 nie dojechały do mety przez problemy techniczne. Kierujący #34 Novalak wycofał się z wyścigu na 20 minut przed jego końcem, będąc na pozycji lidera, co odebrało ekipie dublet. Wyścig wygrał bowiem znajdujący się do awarii Novalaka na drugim miejscu samochód #43, co było pierwszym zwycięstwem zespołu w klasie LMP2 tej serii. Wygrana dała Alvarezowi, Dillmannowi i Lomko prowadzenie w klasyfikacji generalnej.[114]
W 92. edycji 24-godzinnego wyścigu w Le Mans zespół był bardzo bliski obrony zeszłorocznego zwycięstwa. Śmiechowski, Lomko i Novalak zajęli drugie miejsce, 18 sekund za zwycięzcami z United Autosports, w skład których wchodził były kierowca zespołu Nolan Siegel.[115] W ostatnich godzinach wyścigu różnice między czołową szóstką klasy LMP2 pozostawały bardzo małe, a Lomko i Novalak kilkakrotnie wychodzili na prowadzenie;[116][117] ostatecznie Francuz doprowadził samochód do mety na drugiej pozycji[118].
2025
W 2025 roku Inter Europol Competition ponownie weźmie udział w IMSA SportsCar Championship z jednym samochodem LMP2 o numerze 43 - w sposób samodzielny i po zbudowaniu nowej bazy, która powstaje w Stanach Zjednoczonych. Zespół potwierdził również powrót do Asian Le Mans Series z jednym samochodem LMP2 i jednym LMP3.[119]