Zaczątkami istnienia koncernu FCA była zapaść amerykańskiego przemysłu motoryzacyjnego związana z kryzysem finansowym z 2007 roku, na której szczególnie ucierpiał Chrysler. Efektem tego było złożenie wniosku o bankructwo 30 kwietnia 2009 roku na podstawie rozdziału 11. amerykańskiego prawa upadłościowego[6]. W pierwszej połowie czerwca postępowanie upadłościowe zakończyło się po tym, jak akcje Chryslera zakupił w 20% włoski FIAT wraz z amerykańskim oraz kanadyjskim rządem[7].
Początkowy udział Fiata w akcjach Chryslera był systematycznie zwiększany, do stycznia 2012 roku wynosząc 58,5%[8]. Dwa lata później włoski koncern stał się jedynym właścicielem Chryslera, stając się właścicielem 100% akcji[9]. Koszt całej transakcji wyniósł 4,9 miliarda dolarów amerykańskich[10].
Powstanie FCA
29 stycznia 2014 roku FIAT ogłosił razem z Chryslerem, że fuzja podmiotów jest w ostatniej fazie, której efektem było powstanie w październiku tego samego roku nowego, jednolitego, włosko-amerykańskiego podmiotu gospodarczego o międzynarodowym zasięgu rynkowym[11]. Nowy koncern otrzymał nazwę Fiat Chrysler Automobiles N.V., za siedzibę kierownictwa obierając Amsterdam w Holandii, z kolei rezydencję podatkową obejmując w Londynie w Wielkiej Brytanii[12]. Niespełna 2 tygodnie po zakończeniu procesu fuzji Fiata z Chryslerem, zdecydowano się wydzielić dotychczas podlegającą włoskiej części firmę Ferrari. Proces uczynienia z niej oddzielnego podmiotu gospodarczego zakończył się w styczniu 2016 roku[13].
Przełomowym momentem w dziejach koncernu FCA było nagłe ustąpienie ze stanowiska CEOSergio Marchionne 21 lipca 2018 roku, wcześniej wieloletniego zarządzającego włoskim Fiatem[14]. Na następcę Marchionne wskazał dotychczasowego prezesa Jeepa, Mike’a Manleya(inne języki)[15]. Decyzja ta motywowana była problemami zdrowotnymi menedżera, którego kondycja gwałtownie pogorszyła się po zabiegu chirurgicznym ramienia. Sergio Marchionne zmarł 25 lipca 2018 roku[16].
W maju 2019 roku FCA prowadziło zaawansowane rozmowy z francuskim Renault w sprawie fuzji, która polegać miała na podziale akcji 50:50[17]. Rozmowy ostatecznie zostały zerwane z powodu wycofania oferty przez FCA[18].
Fuzja z Groupe PSA
Niezależnie od ostatecznie nieudanych negocjacji z Renault-Nissan-Mitsubishi w sprawie potencjalnej fuzji, FCA zasiadło do rozmów także z innym motoryzacyjnym gigantem, Groupe PSA, w kwietniu 2019 negocjując wspólny rozwój przyszłych samochodów elektrycznych[19]. W sierpniu 2019 roku rozmowy zatoczyły szersze spektrum, poruszając także kwestię potencjalnej fuzji[20]. Media branżowe ponownie poruszyły ten temat w ostatnich dniach października[21][22], na dzień przed potwierdzeniem się tych informacji.
31 października 2019 roku Fiat Chrysler Automobiles i Groupe PSA oficjalnie ogłosiło plany połączenia się w jeden międzynarodowy koncern samochodowy o wartości ok. 50 miliardów dolarów oraz rocznej sprzedaży na poziomie 8,7 miliona samochodów, i utworzenia w ten sposób czwartego pod względem wielkości tego rodzaju podmiotu w branży motoryzacyjnej na świecie[23]. Przedstawiciele obu koncernów uzgodnili połączenie się w stosunku 50:50[24], planując realizację w ciągu kolejnych 12 miesięcy[25].
Powstanie Stellantis
W połowie lipca 2020 roku oficjalnie ogłoszono nazwę, jaką przyjmie nowy, francusko-włosko-amerykański koncern powstały w wyniku fuzji FCA i PSA. Nowy podmiot gospodarczy nazwano Stellantis, zaczerpując nazwę od łacińskiego „stello”, oznaczającego tyle co „rozjaśniać gwiazdami”[26]. Finalizacja transakcji miała dobiec końca w IV kwartale 2020 roku, jednak uległa ona opóźnieniu z powodu pandemii COVID-19[27].
Ostatecznie, po wyrażeniu zgody przez większości akcjonariuszy na połączenie się FCA z francuskim Groupe PSA[28], nowy podmiot gospodarczy Stellantis rozpoczął swoją działalność 16 stycznia 2021 roku jako czwarty pod względem wielkości koncern motoryzacyjny na świecie[29].
Kontrowersje i krytyka
Emisje spalin
13 stycznia 2017 roku Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych rozpoczął śledztwo wobec rzekomego stosowania przez FCA oprogramowania fałszującego wyniki testów emisji spalin przez pojazdy produkowane przez koncern[30]. W maju tego samego roku federalny organ złożył pozew, zarzucając koncernowi Fiat Chrysler Automobiles montowanie nielegalnego oprogramowania w ok. 100 tysiącach pojazdów wyprodukowanych między 2014 a 2016 rokiem[31]. W styczniu 2019 roku FCA zostało zmuszone do zapłacenia 800 milionów dolarów amerykańskich kary za montowanie nielegalnego, fałszującego oprogramowania w pojazdach napędzanych silnikami diesla[32].
Chrysler a Lancia
Ówczesny dyrektor FCA, Sergio Marchionne, ogłosił w grudniu 2009 roku decyzję o wycofaniu z rynku europejskiego marki Chrysler, włączając jej wybrane modele w portfolio włoskiej Lancii[33]. W lutym 2011 roku przedstawiono oficjalnie gamę nowych modeli Lancii zapożyczonych od Chryslera[34]. Decyzja motywowana chęcią uzupełnienia oferty włoskiej firmy większymi pojazdami i bardziej przejrzystym podziałem rynków zbytu wśród marek podległych FCA[35].
Poszerzenie gamy Lancii miało gwarantować jej wzrost sprzedaży do ok. 295 tysięcy sztuk w Europie, jednak operacja ta zakończyła się rynkowym niepowodzeniem. Z 112 tysięcy sztuk, jakie sprzedała w 2010 roku Lancia, jej sprzedaż nie wzrosła, a spadła do 74 313 sztuk w 2014 roku[36]. Zapożyczone od Chryslera modele zniknęły po krótkim cyklu rynkowym, kończąc się na wycofaniu modelu Voyager w 2016 roku po 4 latach sprzedaży[37].
Nieudana polityka wobec Lancii nie wiązała się z późniejszymi konkretnymi działaniami wobec włoskiego przedsiębiorstwa. Pogrążyło się ono w stagnacji, okrajając swoją ofertę ostatecznie do tylko jednego modelu (Ypsilon) i zasięg rynkowy tylko do rynku włoskiego z 2017 rokiem[38].
Polityka wobec Alfa Romeo
Fiat Chrysler Automobiles spotyka się z krytyką w mediach motoryzacyjnych z powodu cyklicznie ogłaszanych przez koncern obszernych planów rozwoju portfolio modelowego, które z czasem nie doczekały się pełnej lub jakiejkolwiek formy realizacji. Wielokrotnie rewidowane założenia w szczególnym stopniu nie pokryły się w przypadku marki Alfa Romeo. W 2014 roku miała ona przedstawić 8 nowych modeli[39], w tym powracając do klasy wyższej za pomocą następcy modelu 166 w 2018 roku[40].
W styczniu plany ogłoszono, że plany modelowe ulegną opóźnieniu[41], a pół roku później – całkowicie je zrewidowano[42]. Debiut dużej limuzyny w 2017 roku również został opóźniony[43], ostatecznie w ogóle nie dochodząc do skutku. Ponownie stało się z zapowiadanym dużym SUV-em i modelem Giulia Coupe[44], które pomimo zapowiedzi z 2018 roku już rok później, w listopadzie 2019 roku, zostały wycofane z planów modelowych Alfa Romeo[45].
Wielokrotnie rewidowane było podejście FCA do marki Chrysler. Według planów z 2014 roku w ofercie miał pojawić się kompaktowy model 100 i nowy SUV[46], jednak ostatecznie gama zamiast rozwinąć się, to z końcem produkcji sedana 200 w 2014 roku została okrojona do tylko dwóch modeli. W 2018 roku pojawiły się nawet pogłoski o potencjalnej likwidacji Chryslera[47], jednak ostatecznie informacje te nie potwierdziły się.
Z wielokrotnymi opóźnieniami i przesunięciami spotkała się także marka Maserati na czele z niezrealizowanym projektem modelu Alfieri[48][49], a także Jeep. Po ogłoszeniu w 2012 roku powrotu na rynek modelu Wagoneer w 2014 roku, jego debiut przesunięto najpierw na 2019 rok[50], a ostatecznie odbył się on dopiero w 2020 roku – i to tylko w studyjnej wersji. Seryjny model zaplanowano na 2021 rok, 7 lat po pierwotnej dacie debiutu[51].
Kontrowersyjną politykę koncern FCA stosuje także wobec macierzystego Fiata[52]. Pomimo wielokrotnych zapowiedzi o następcy, w 2018 roku wycofano z produkcji model Punto bez kontynuacji[53], a także zapowiedziano koniec produkcji masowych i tanich samochodów marek FCA we Włoszech[54]. Dwa lata później, w lipcu 2020 roku, wbrew tej decyzji ruszyła produkcja nowego, masowego Fiata 500e[55].